Małe stare główki herbaty. Bryłki mają lekko zakurzony brązowy kolor. Aromat suchego liścia pachnie niezwykle powściągliwie, ale mokry dzieli się trzeciorzędnymi aromatami: rozgrzanym do czerwoności łupkiem, jagodami i koprem włoskim. Aby wydobyć z niej to, co najlepsze, trzeba ją trochę pomęczyć: gęste grudki, zbyt zbita, zajmuje trochę więcej czasu niż zwykle. Doskonała po zagotowaniu, uwielbia grubościenne czajniki. Kolor naparu jest intensywny, z zaczerwienieniami. Smak jest łagodny i gładki. Poranny puerh na łagodne wejście w rzeczywistość.